Ważne jest twoje nastawienie i cele
Dobrze jest zacząć każde nowe zadanie, projekt, przedsięwzięcie od zastanowienia się, dlaczego chcę się tym zajmować i chcę inwestować mój czas i energię?
Marketing Internetowy i zarabianie w internecie to bez wątpienia ogromny i zarazem fascynujący temat oraz fantastyczny pomysł na biznes. Jest z nim związanych sporo zalet:
– ten biznes to na pewnym etapie przyswojenia wiedzy i posiadania praktyki – pędząca lokomotywa, którą można sterować w zaciszu własnego domu
– to biznes z niewielkimi kosztami wejścia, niezbędne jest zainwestowanie w zakup domeny, hostingu, niektórych programów, jak na przykład Market Samurai i kilku innych, o czym wkrótce. Warto również zainwestować w dobry kurs i właściwego mentora. W moim przypadku jest nim James Schramko i jego fantastyczne forum Super Fast Results. W dłuższej perspektywie to ogromne zaoszczędzenie czasu i pieniędzy, jeśli się uwzględni jak wiele osób w Internecie oferuje swoje usługi i produkty, które nie zawsze są dobre. Sztuką jest, więc wybranie i zastosowanie tych odpowiednich!!
– to niezwykle fascynująca droga do osiągnięcia wolności, w każdym znaczeniu tego słowa. Jeśli się na przykład spojrzy na aspekt miejsca wykonywania pracy – to wystarczy przenośny komputer z dostępem do Internetu, a nawet bez niego można się obejść, szczególnie w dobie kawiarenek internetowych.
Każdy, kto rozważa zmierzenie się z tą dziedziną powinien uwzględnić:
1. Porażki – są one naturalną częścią procesu uczenia się nowych rzeczy, istotną jest umiejętność uczenia się na popełnianych błędach i nie poddawania się w dążeniu do celu. W tym zakresie polecam doskonałą książkę Jack’a Canfield’a „Podstawy sukcesu”, jej angielską wersję znajdziesz tutaj
2. Wymówki – ten biznes wymaga odpowiedzialnego i zorganizowanego podejścia. Ważne jest zrozumienie, że to ty jesteś odpowiedzialny za to, co robisz i co się dzieje w twoim życiu, co chcesz osiągnąć, dokąd zmierzasz i jak zdobyć to, czego chcesz. Tylko wtedy osiągniesz rezultaty!! Odkładanie na później, obwinianie wszystkiego i wszystkich wokoło za niepowodzenia oraz narzekanie prowadzi do nikąd.
3. Elastyczność – technologia idzie do przodu w zaskakującym tempie, podobnie Internet. Musisz umieć dostosowywać się do zmieniających okoliczności, chcieć uczyć się nowych rzeczy, aby generować coraz większe zyski
4. Perfekcjonizm a Szybkość – zasadniczym jest zrozumienie, że Internet to szybkość, ciągle ewoluujące procesy. Istotnym jest, więc podjęcie na każdym etapie działania i osiąganie perfekcji w akcji, nie zaś dążenie do perfekcji w samym procesie uczenia się, bez podejmowania działania.
Podoba mi się pojęcie „perfekcjonizm w akcji a nie w procesie uczenia się” . Zawsze miałam z tym problem, ale ujęte w słowa nabiera innego znaczenia. 🙂
Witaj Agatko,
tak, sama nad tym pracuję:) Wiem z własnego doświadczenia, że potrzeba doskonalenia konkretnych metod bez ich zastosowania jest w rzeczywistości odkładaniem na później, „procrastinating” jak mówiła Jadwiga na Kursie Liderów:)
Bardzo dobrze napisane . Najlepszy plan działania nie zastąpi samego działania . Dopiero na szkoleniach liderów można usłyszeć ubrane w słowa rzeczy , które inticyjnie czujemy .
Tu uczymy się , że im więcej porażek doznamy , tym bliżej możemy być sukcesu i żadne wymówki nam nie pomogą .
Ja uczyłam się komputerów na Odrze i zachwycają mnie możliwości jakie daje internet w rozwoju osobistym .
Dziękuję Tereso. Cieszę się, że zachwyca cię internet i rozwój osobisty:). Z własnego doświadczenia wiem, jak bardzo rozwój w obu tych kierunkach jest niezbędny i jednocześnie fascynujący.
Wydaje mi się, że najtrudniejsze w biznesie internetowym (i każdym innym domowym) jest właśnie „nieodkładanie na później”. Sama u siebie zaobserwowałam, że wiele godzin można stracić, jeśli grzebie się w informacjach (nawet nowych, fascynujących i bardzo cennych) bez określenia celu, do którego chce się dojść właśnie dziś (choćby to był tylko mały krok). Teoretycznie jasne, a tak trudno to sobie uzmysłowić i wcielić w życie.
Niefajne są porażki. Gdy się zaczyna własny biznes w internecie, trudno o wsparcie. Wiele osób uważa, że to jakaś nowa fanaberia i trudno im uwierzyć w ogrom pracy, jeśli nie przynosi to od razu dochodów.
Masz też, Justyno, rację, co korzystania z dobrych wzorców. Dla mnie wzorcem jest Twoja strona, ponieważ o marketingu internetowym piszesz językiem zrozumiałym dla początkujących, a po każdej lekcji i e-mailu z darmowym kursem, coś zmieniłam na mojej stronce. Dzięki.
Alicja, w pełni się zgadzam z tym, co piszesz.
Obecnie doświadczamy zalew informacji zewsząd, a nadal mamy tylko 24 godziny (w sumie nawet nie, jedynie około 16) 🙂
Ja sporządzam listę z celami i zadaniami do wykonania. Doskonale mi się ta metoda sprawdza.
Dziekuję za twoje słowa dotyczące mojej strony i newslettera. Bardzo mnie to cieszy, że to, co tutaj znajdujesz jest dla ciebie przydatne.
Taki miałam i mam jeden z celów – pisać zrozumiałym językiem 🙂
Pozdrawiam serdecznie
Bardzo ale to bardzo dobry artykuł mimo, że krótki. Polecam wszystkim przemyślenie. O tym samym (planowaniu) pisałem na wejście u siebie. Jesteś chyba jedyną osobą, która coś wnosi do tematu zarabiania przez duże Z. Od 2 miesięcy albo i lepiej przeglądam blogi. To co wypisują ludzie to większość śmiesznych rzeczy bez pojęcia o biznesie. Naprawdę doceniam Twoją wiedzę i bedę tu częściej.
Dziękuję Mayer!