Jak Twitter pomaga w obsłudze klientów i zwiększa zaufanie do marki
Twitter – jeszcze kilka lat temu niezbyt popularny w Polsce – od dłuższego czasu zyskuje u nas coraz bardziej na znaczeniu oraz staje się jednym z głównych kanałów komunikacji internetowej. Tym bardziej, że korzystają z niego nie tylko zwykli zjadacze chleba, ale i celebryci czy politycy (np. prezydent Andrzej Duda). Szczególnie duży wpływ na wzrost popularności Twittera ma stopniowy spadek zainteresowania komputerami osobistymi na rzecz urządzeń przenośnych, które znacznie lepiej współgrają z formułą serwisu. Ponieważ smartfon czy tablet znajduje się zawsze pod ręką, użytkownik może na bieżąco, z dowolnego miejsca czytać i wysyłać wiadomości.
Wraz ze wzrostem popularności serwisu rośnie również jego znaczenie marketingowe. Możliwość prowadzenia stałej interakcji pozwala klientowi na błyskawiczne i bezproblemowe podzielenie się ze światem opinią na temat zakupionego produktu czy usługi. W ten sam sposób użytkownik może zgłaszać również sugestie bądź skargi. Dla firm jest to więc zarówno szansa, jak i zagrożenie – szczególnie w przypadku gdy negatywne opinie zostaną zignorowane.
Obsługa klientów
Prowadzenie obsługi klienta za pośrednictwem Twittera oraz bezpośrednie odpowiadanie na wysyłane przez użytkowników wiadomości staje się coraz ważniejszym elementem budowania wizerunku firmy. Badania przeprowadzone wśród klientów linii lotniczych pokazują, że osoby których tweety spotkały się z oficjalną odpowiedzą firmy były bardziej zadowolone z poziomu świadczonych przez linię usług, były też bardziej skłonne polecić je znajomym oraz wydać znacznie więcej na bilety. Podobne zależności stwierdzono również w innych branżach.
Zazwyczaj jednak klient nie będzie zwracał się bezpośrednio do firmy, ani oczekiwał że jego wiadomość spotka się z oficjalnym odzewem. W odróżnieniu od tradycyjnych kanałów obsługi klienta, gdzie konsument kontaktuje się bezpośrednio z pracownikiem firmy i oczekuje, że zgłoszony przez niego problem zostanie szybko i sprawnie rozwiązany, Twitter pozwala reagować również na wiadomości skierowane do innych adresatów. Jest to więc ogromna szansa na zbudowanie wizerunku firmy, która aktywnie reaguje na potrzeby swoich klientów. Co więcej, badania pokazują że w oczach klientów znacznie większe uznanie zyskują firmy, które odpowiadają na negatywne opinie użytkowników oraz pomagają im rozwiązać zgłoszone problemy.
Nie należy się więc wyłącznie obawiać skarg czy negatywnych opinii, lecz traktować je jako wskazówki na przyszłość, aby coś poprawić, a także jako szansę nie tylko na odbudowę wizerunku, ale również na dodatkowe zwiększenie zaufania do firmy oraz wzmocnienie lojalności klienta. Klienci jednego z operatorów telekomunikacyjnych, których skargi zostały wyjaśnione za pośrednictwem Twittera byli skłonni wydać na opłaty abonamentowe trzykrotnie więcej, niż autorzy pochlebnych opinii, które również doczekały się odpowiedzi ze strony firmy.
Nie znaczy to jednak, że odpowiadanie na pochwały nie ma wpływu na skłonność klienta do korzystania z usług firmy. Również tutaj zanotowano przyrost, chociaż był on skromniejszy. Firma powinna więc w pierwszym rzędzie odpowiadać na zgłaszane skargi, nie ignorując jednak pozytywnych opinii. Ważna jest również szybkość, z jaką klient otrzymuje odpowiedź. Mimo iż nawet późna odpowiedź jest lepsza niż jej brak, badania pokazują, że z maksymalnym efektem marketingowym – mierzonym jako suma, którą klient jest skłonny przeznaczyć w przyszłości na produkty i usługi firmy – będziemy mieli do czynienia, gdy zostanie ona udzielona w czasie nie dłuższym niż kilka minut.
Twitter vs telefon
Twitter ma również jeszcze jedną kluczową przewagę nad tradycyjnymi kanałami obsługi klienta – respondenci wskazują go, jako najmniej uciążliwy sposób skontaktowania się z firmą. Za najbardziej uciążliwy został natomiast uznany kanał najpopularniejszy, czyli telefon. Nic w tym dziwnego, jeśli przypomnimy sobie, jak długo trwa przekierowywanie rozmowy przez automat infolinii do konsultanta, z którym można porozmawiać (oczywiście na własny koszt). Z tego względu obsługa klienta prowadzona za pośrednictwem Twittera jest również znacznie tańsza.
Twitter nie jest oczywiście w stanie w pełni zastąpić tradycyjnych sposobów obsługi klienta, ale może je świetnie uzupełniać, poprawiając przy tym wizerunek firmy oraz pełniąc dodatkowo ważną rolę marketingową, jeżeli dyskusja odbywa się publicznie. Twitter pozwala również na szybkie i łatwe zbieranie opinii na temat jakości produktów i usług oferowanych przez firmę oraz pozwala rozpoznać najczęściej zgłaszane problemy i zastrzeżenia. Jest zatem również cennym źródłem informacji zwrotnej, które każda nowoczesna firma powinna starać się wykorzystać.
Marcin
24 czerwca 2017, 6:36 pmTwitter rzeczywiście zyskuje na popularności, również w Polsce. Niestety, w mojej ocenie, ma jedno poważne ograniczenie, jeśli chodzi o zastosowania w biznesie. Tylko nieliczne #tagi w języku polskim są na tyle popularne, że można je wykorzystać przy promowaniu marki lub produktów. Szczególnie w branżach niszowych, gdzie graczy i klientów jest stosunkowo niewielu, zastosowanie Twittera jest prawie niemożliwe. FB wciąż wiedzie prym, chociaż tnąc zasięgi potrafi skutecznie do siebie zniechęcić (ale to temat na osobny artykuł:)).
Justyna Bizdra
26 czerwca 2017, 11:05 pmDziękuję Marcin za twój komentarz. Tak, Twitter doskonale sprawdza się na rynkach angielskojęzycznych i zdecydowanie dla większych firm. W branżach niszowych jest to bardzo powolna droga do zdobywania „followers” i moim zdaniem możliwa jedynie w przypadku posiadania ciekawego bloga.
Ale, jak sam stwierdziłeś jest coraz lepiej w Polsce w odniesieniu do Twitter, oby tak dalej i z korzyścią dla naszych rodaków 🙂
Marta
13 lipca 2017, 4:27 pmTwitter jest słaby na PL rynku. Jakoś taka na siłę ta promocja twittera…
Marta recently posted..Wczesne objawy ciąży
Bartek
30 sierpnia 2017, 2:43 pmPrzyłączę się do komentarza Marty. W Polsce twitter może uchodzić za niszę, jeżeli chodzi o reklamę marki za jego pośrednictwem. Prym oczywiście wiedzie FB. Porównując ilość polubień na facebooku a osób obserwujących profil na twitterze, to nie spotkałem się jeszcze z przypadkiem, gdy tych pierwszych nie było przynajmniej kilka razy więcej. Jako samo narzędzie marketingowe może się sprawdzać, ale nie w Polsce, gdzie jego zasięg jest za mały – i osobiście wątpię, żeby to się zmieniło.
Kamil
21 stycznia 2018, 7:49 pmTwitter ma jeden podstawowy problem, nie jest rentowny. Za granicą jest bardzo popularny, ale jego twórcy na nim zbyt dużo nie zarabiają w porównaniu do takiego facebooka, gdzie strona usiana jest reklamami, mamy możliwość płatnego podbicia zasięgów itd. Jeśli taki stan rzeczy będzie się utrzymywał twitter może chylić się ku upadkowi. Pozdrawiam 🙂
Sylwia
1 lutego 2018, 10:41 pmMarketingowo nie zauważyłam jakiejś większej skuteczności Twittera. Chociaż może to źle robię. W każdym razie i tak chyba warto go mieć bo podobno, czy też rzekomo coś tam pomaga w Google. Tak przynajmniej twierdzą eksperci od Seo.
Paweł
9 września 2018, 11:41 amPrzy zmniejszających się zasięgach i systematycznie malejącym ruchu organicznym na Facebooku, dla niektórych przedsiębiorstw, Twitter może wydawać się być dobrą alternatywą. Niestety, realia polskiego rynku pokazują coś innego. Twitter nadal cieszy się niewystarczającą popularnością wśród Polaków.
Paweł recently posted..Jaką domenę wybrać dla firmy – 3 proste porady